Posty

Cień Księżyca I. weszły do pokoju na piętrze. po raz pierwszy od dawna mogły ze sobą na spokojnie porozmawiać. Znały się przecież nie od dziś, a jednak... Tylko przy niej czuła się bezpiecznie. -Dlaczego uciekłaś tak szybko? zapytała zaskoczona. -Dziesięć lat temu ci ludzie znaleźli mnie pod drzwiami swojego domu- odparła powoli się wyciszając. - nie mam pojęcia co się działo wcześniej. -Czy ja dobrze zrozumiałam? Chcesz mi powiedzieć, że straciłaś pamięć, tak? -Powiedzieli mi, że miałam jakiś wypadek, rodzice nie przeżyli. Podobno to była jej siostra, a w całym domu nie ma ani jednego zdjęcia, jakby ktoś taki nie istniał. Takie kity to mogą wciskać swoim dzieciom... a chwila, oni nie mają dzieci... -Tak sobie myślę, może to jakaś klątwa? Nie naraziłaś się komuś przypadkiem?- zapytała z płomieniem w oczach. -Nie, raczej to nie to. w czary nie wierzę, chyba że jakoś mi to udowodnisz, takie rzeczy nie istnieją... -Ok, mniejsza z tym. Słuchaj masz już kogoś na tą imprezę o której